Nie raz pisałam, że nienawidzę hipokryzji. Podobnie jak zakłamania, fałszu, nieszczerości, obłudy, dwulicowości czy chytrości. Udawaczy, którzy dla osiągnięcia swoich celów kłamią, manipulują lub wywołują poczucie winy. Gardzę nimi.
Co innego mówią, co innego robią. Wygłaszają morały, tworzą zasady i pilnują ich przestrzegania. Jednak sami pozwalają sobie na ich łamanie. Stosują podwójne standardy. Rodzi to we mnie bunt, rozczarowanie i frustracje. Kiedyś również wrażenie gorszego, nierównego traktowania i miałam coraz silniejszą potrzebę, aby coś z tym robić.
Co powinieneś wiedzieć o hipokrycie:
- Nie ma spójności między tym, co mówi i robi. Sam sobie działaniem zaprzecza.
- Hipokryta nigdy nie przyznaje się do winy,
- Hipokryta nigdy nie jest winny, jednak jeśli zarzucić mu odpowiedzialność za działanie, odwróci kota ogonem.
- Zwala winę na innych za swoje błędy. Hipokryci nie przyznają się do swoich błędów, szukają i wytykają winy innym.
- Robi z siebie ofiarę. Stosowana przez hipokrytę manipulacja nie ma granic, w zależności od potrzeby może robić z siebie ofiarę tylko po to, by wzbudzić w innych litość.
- Ma usprawiedliwienie na wszystko. Aby uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny, hipokryci zawsze mają wymówkę dla wszystkiego, co powiedzą lub zrobią. Wiele z nich jest nielogicznych, ale mówią je z taką pewnością, że niektórzy im wierzą.
Komentarze
Prześlij komentarz