Przepraszanie jest wyrazem skruchy wywołanej tym, że zrobiło się komuś coś złego, sprawiło się komuś przykrość. Na co dzień przepraszamy za małe sprawy: za spóźnienie, szturchnięcie, gafę lub kiedy nam się coś wymsknęło. Ale co zrobić, gdy swoim zachowaniem sprawiło się ból, zmieniło lub zniszczyło czyjeś dotychczasowe życie, załamało czyjeś poczucie bezpieczeństwa, nadszarpnęło zaufanie do
ludzi i zaburzyło wiarę w świat. Albo swoim postępowaniem spowodowało jakąś stratę, kiedy nasz błąd kosztował czyjeś życie. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, dlatego ten post pisze jako osoba, która nadal czeka na przeprosiny.
Kto zna mój blog, czytał nie raz o ludziach przez których moje życie rozpadało się na kawałki. Np. adresat mojego listu List - post bardzo biograficzny ... pożegnanie. Nikt z nich do tej pory nie przeprosił mnie za próbę zniszczenia mi życia. Nie wiem z jakiego powodu "oni" tego nie zrobili, ale większość ludzi się po prostu boi.
Boją się reakcji pokrzywdzonego, boją się wybuchu emocji, żalu, pogardy czy braku gotowości do przebaczenia. Ale pokrzywdzony ma prawo do tego.
Ma prawo do rozgoryczenia, poczucia bólu i straty, ma prawo do okazywania uczuć.
Może pokazać swoje niezadowolenie. Może zachowanie sprawcy odebrać jako bezczelność. Powiedzieć: jak śmiesz przychodzić, przepraszać itd.
- przeprosiny dają miejsce na emocje przepraszanego, przyjmij stan rozmówcy, nie tłumacz się, Niektórych przypadkach pozwól wyrazić wszelkie pretensje. Odpowiadaj na pytania i oskarżenia z szacunkiem. Zachowaj spokój i nigdy nie przerywaj.
A osobie proszącej o wybaczenie, pozostaje przyjęcie z pokorą takiej sytuacji i nadzieja na to, że kiedyś uda się wyzwolić od negatywnych reakcji wobec niej. Pomyśl - przychodząc z prośbą o wybaczenie przypominasz ból jaki wyrządziłeś.
Jednak widok osoby szczerze żałującej swój czyn, bywa pomocny dla skrzywdzonego. Postawa żałującego, świadomego, że spowodował ogromne cierpienie. Nie próbującego wybielić samego siebie. Dającego wyraźny sygnał, że rozumie co zrobił, może pomóc i złagodzić ból.
- Słowo „przepraszam” jest najmniej istotnym składnikiem efektywnych przeprosin, moim zdaniem ważniejsze jest skrucha, poczucie, że przeprosiny są szczere, że przepraszający naprawdę żałuje i że nie ma zamiaru powtarzać takiego zachowania.
Pamiętaj, że wybaczenie nie jest zapomnieniem. My ludzie nie mamy umiejętności wymazywania, kasowania z naszej pamięci niewygodnych lub bolesnych faktów. Prośba o wybaczenie to jak otwarcie zamkniętych drzwi, pozostawienie ich uchylonych do momentu, aż prośba o wybaczenie zostanie przyjęta.
stosuj pozostałe zasady : Przepraszam - instrukcja obsługi przeprosin
szacunek, skrucha, pokora, szczerość .... tak się prosi o wybaczenie.
Komentarze
Prześlij komentarz