Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Życie ... stojąc na krawędzi.

Stoję na krawędzi, zaraz skoczę, zaraz postawię krok, po którym nie będzie już odwrotu. Boję się, ale wiem, że to jedyne wyjście... muszę to zrobić.... moje dotychczasowe życie nie ma sensu.... to nie próba samobójcza, Ja szykuję się do lotu. Zawsze stojąc na szczycie góry zamykam oczy i wyobrażam sobie, że lecę. Kiedyś, gdy tak stałam na krawędzi, podszedł do mnie pewien człowiek i zapytał Masz zamiar skoczyć ? a ja tylko uśmiechnęłam się i pokiwałam głową na znak, że nie.  Coś mnie wtedy powstrzymało, aby powiedzieć mu to, o czym sobie pomyślałam: Chciałam skoczyć. Skoczyć po to, aby wzbić się wysoko do nieba. Wzlecieć ponad ... płynąć, wzbić się wysoko, polecieć jak ptak, unieść się.... To pragnienie wolności, uwolnienie się od ograniczeń, od problemów. Ostatnio w rozmowie, ktoś powiedział mi, "że stoi na krawędzi" - wtedy zapytałam się Co ma zamiar zrobić ? W którym kierunku patrzy ? do góry czy na dół ?  Jednych problemy ściągają w  dół, a inn...

Maski w moim życiu

Dalej wyrywam swoje baobaby. Kto nie wie o co chodzi, odsyłam do posta . Czuję, że już dłużej nie wytrzymam. Nie mogę oddychać. Dosyć mam udawania, dosyć mam masek, które nosiłam do tej pory. Duszno mi w nich, uwierają i są niewygodne. Większość z nas przechodzi przez życie w zestawie masek. Nakładamy je, aby się chronić lub by być "lepiej" odbieranym. Pokazujemy maski przed dziećmi, rodzicami, w pracy... na imprezie. Ważne, aby nie stały się dla nas tak wygodne, że zatracimy świadomość, że je mamy na sobie (że je nosimy). Ostatnie lata to nowy rozdział w moim życiu, czy lepszy ? .... to się jeszcze okaże. Na pewno inny. Posty, które cieszyły się największym zainteresowaniem, to posty pisane przez Anię bez maski. Bez maski kogoś kto jest silny, kto wie co się powinno zrobić, kogoś kto doradza. To ja ... Ania z postu . Z moimi wadami i wątpliwościami.  Długo przypominałam sobie, jak wygląda moje prawdziwe Ja. Ta, która wyraża swoje opinie i rozmawia jasno i szcz...

Post biograficzny

Był czas, kiedy martwienie się i beznadzieja, były dla mnie jak oddychanie. Byłam w ciągłym trybie walki lub ucieczki. Ciągle gdzieś na krawędzi, dodatkowo bombardowana negatywnymi myślami. Z czasem nauczyłam się rozpoznawać te myśli, zmieniać perspektywę, zanim popadnę znów w "czarne nico". Nauczyłam się godzić, akceptować i wybaczać. Wszyscy, od czasu do czasu padamy ofiarami negatywnych myśli, ale jednocześnie każdy z nas ma wybór, jaki wpływ będą one miały na nas. Z jednej strony w moim życiu nie brakowało ludzi, którzy mówili mi, jaka jestem niewystarczająca, jaka jestem głupia, nie dość dobra, nie dość .... nie zbyt.... z czasem zaczęłam w to wierzyć... tym bardziej, że sama zaczęłam myśleć o sobie w określony sposób. Przez długi czas karmiłam się takimi myślami. Czułam się wadliwa. Czułam, że nie zasłużyłam na nic dobrego, dlatego nic dobrego nie spotyka mnie w życiu. Moje życie przypominało coraz bardziej walkę o przetrwanie.  Odkąd pamiętam, chciał...

Mój protest ! Apel

Zawsze zastanawiałam się, co bym powiedziała komuś, kogo spotkało coś takiego. Media teraz dużo mówią o podobnych rzeczach tzw. bulwersujące sprawy i wydarzenia. Nie muszę zastanawiać się, co bym na ich miejscu zrobiła, bo byłam w podobnej sytuacji i wiem jak to jest ! A Ty co byś zrobiła ? Co byś zrobił ? A może podobnie jak ja byłeś świadkiem lub ofiarą takiego "paradoksu". Kilka dni temu, zawrzało we mnie. I po raz kolejny wstrzymałam oddech. Nie mogłam uwierzyć, że takie rzeczy mogą mieć miejsce. Podobne uczucie do tego, gdy oglądam sztuczki magiczne. Widzę, choć wiem, że to nie możliwe. Nie wierzę, że to się dzieje, choć przecież się dzieje. A ja nie rozumiem jak ? jakim cudem ? Ale w przeciwieństwie do zachwytu, uśmiechu, które towarzyszą występowi magika, w takich sytuacjach pojawiają mi się inne emocję. Takie jak: złość, niedowierzanie połączone z poczuciem krzywdy, nie do opisania szokiem i   niesprawiedliwością. O czym mowa ? Zastanawiałam się długo, ...

Komunikacja - Krzyk. Czyli czego nie robimy w czasie kłótni. cz. 3 (5)

Jestem bardzo emocjonalną osobą, w chwilach większych emocji mówię szybko i głośno. Najpierw podnoszę głos, a później krzyczę. Jeżeli tak jak ja, w chwili, gdy czujesz się: zły, bezsilny, sfrustrowany, zaczynasz podnosić głos to ten post jest skierowany do Ciebie. Kiedyś był  to mój szybki i łatwy sposób, aby uwolnić lub wyrazić gniew. Na temat gniewu pisałam tu. Ale częściej niż ulgę, powodowało to zaognienie sytuacji, nasilenie się emocji. Dlaczego ? Bo krzyk, wrzask tworzy napięcie. Agresja rodzi agresję. Wyzwala negatywne emocje. Atakowanemu partnerowi uruchamia mechanizmy ochronne - aby lepiej chronić lub "bronić" siebie. Zaczyna dystansować się od pełnej świadomości nieprzyjemnych myśli, uczuć i zachowań. Np: zaprzeczenie, projekcja, racjonalizacja czy wycofanie.   Bez względu na to, co próbujesz przekazać w danym momencie, to Twój krzyk jest w centrum uwagi. To przyciąga uwagę słuchacza. W ten sposób zrozumiale, nie przekażesz żadnej wiadomości. Bo albo ...

Komunikacja - kłótnia - gniew, walka cz. 2 (4)

Jeśli podobnie jak u mnie, konflikt wywołuje u Ciebie silne emocje i czujesz, że masz niewielką kontrolę nad tym co mówisz i jak się zachowujesz. Jeśli nie jesteś w stanie prowadzić konstruktywnej rozmowy, to ten post jest skierowany do Ciebie.  Gniew - jest naturalną zdrową reakcją, gdy nasze potrzeby nie są zaspokajane, granice są naruszane lub nasze zaufanie zostanie zerwane. Ten kontrolowany, który nie powoduje, że negatywne emocje przekształcają się i przyjmują postać złości, agresji, przemocy.    Gniew informuje nas, że zostały naruszone nasze oczekiwania, prawa, zasady. To pewnego rodzaju oczyszczenie z nieprzyjemnego napięcia. Pozwala nam na ochronę, obronę własnych wartości i dodaje energii - mobilizuje organizm, daje siłę. Wymusza na innych zmianę zachowania, pojawia się, gdy mamy poczucie niesprawiedliwości lub zagrożenia, kiedy odczuwamy strach. To sprawcza emocja - wewnętrzna siła do działania. Informacja o potrzebie zapanowania nad sytuacją....

Komunikacja - kłótnia cz.1 (3)

Kłótnia to naturalny element bycia razem, wszystkie pary się kłócą. WSZYSTKIE.... tylko, że niektórzy w sposób wyważony. Konflikty są nieuniknione, gdy rozszerza się nasz świat. Gdy dwoje ludzi zdecyduje się na wzajemne życie, zobowiązania, dzielenie obowiązkami i przestrzenią życiową. Gdzie są marzenia i plany, czy inne kwestie wymagające negocjacji. Gdzie występują różnice opinii czy problemy do rozwiązania. Poważne rozmowy - o przyszłości, rodzinie, planach na życie. W autentycznych, szczerych relacjach, nie obędzie się bez "gorących" dyskusji, o tym co nam daje szczęście, na czym nam zależy i czego chcemy, co się dla nas liczy. Coś co jest trudne ( co wywołuje emocje), musimy prze negocjować. Jednak ludzie, którzy się kochają i są gotowi wspólnie pracować nad tym, zazwyczaj mają zdolność rozwiązywania tych, które stawia przed nimi życie.  Nawet najbardziej zgodne duety, sprzeczają się od czasu do czasu. Przyczyny awantur, dyskusji, kłótni czy złośliwości są odzwi...

Komunikacja - rozmowa o rozmowie (2)

Technologia dała nam więcej możliwości komunikowania się, a prawda jest taka, że coraz mniej ze sobą rozmawiamy. Ktoś powie, przecież cały czas rozmawiamy z innymi. Tak, a o czym ? Czego dotyczą te rozmowy ? Jakie to są rozmowy ? O obowiązkach, zadaniach , "co na obiad" czy w stylu "jaka pogoda"? Czy to są szczere rozmowy, w trakcie, których poruszamy istotne, ważne dla nas tematy. Czy podczas nich jesteśmy szczerzy ?  Myślę że nie mówimy wszystkiego, nie rozmawiamy o wszystkim, bo boimy się, jak inni zareagują. A może zakładamy, że oni będą wiedzieć, o co chodzi, o czym myślimy, co czujemy, czego oczekujemy, czego chcemy. Oczekujemy, że ktoś będzie czytać w myślach. Chodzimy np. naburmuszeni, myśląc, że ktoś w końcu zauważy, że coś jest nie tak. A później, gdy to nie nastąpi, lub trwa za długo, zamykamy się w sobie i pozwalamy na pogorszenie się sytuacji. Albo mówisz, gdy ktoś spyta, że wszystko w porządku , ale sposób, w jaki się zachowujesz, wskazu...

Komunikacja - początek (1)

Miałam ambitny plan, napisać kilka postów dotyczących komunikacji. Gdy tylko zabrałam się do tego, zalała mnie fala słów, która tworzy wiry i chaos w mojej głowie. Nie jestem ekspertem w tym temacie i sama jeszcze mam z tym problem. To pierwszy z wielu postów, które poświęcone będą tej umiejętności. Rad dotyczących komunikacji jest wiele, zwłaszcza w czasopismach. Ja postaram się, podejść do tego tematu odrobinę inaczej. Na początek powinno się wyjaśnić pojęcie. Choć pewnie większość z nas, intuicyjnie wie, czym  jest. Komunikacja - prawidłowe wyrażanie swoich opinii, zdania i emocji. Rozmowa, w której druga osoba rozumie, co chcemy powiedzieć - rozumie nas. Czyli umiejętność przekazywania i odbierania, słuchania informacji, którą próbuje się nam przekazać, lub my chcemy komuś przekazać. Potrzebna do nawiązania relacji, której celem jest wymiana myśli, dzielenie się wiedzą. Niby łatwe ?! A nie jest ! Jesteśmy odpowiedzialni za to – co powiedzieliśmy - a nie za...