Jakiś czas temu, ktoś poprosił mnie o radę, po tym jak opowiedział mi o zachowaniu swojego dziecka. Pamiętałam, że wiele razy poruszałam te tematy na blogu, ale gdy przeczytałam np. post , doszłam do wniosku, że w jej przypadku są mało pomocne.
Kiedy masz naście lat, to zmiana twojego "ja" często wiąże się z zaspokajaniem i realizacją zadań rozwojowych, zabawą i innymi potrzebami. W wieku 11 - 15 lat uwaga nastolatka zaczyna koncentrować się na kwestiach związanych z procesem formowania tożsamości. Zaczyna zadawać sobie pytania: Kim jestem ? Kim nie jestem ? Kim chcę być i w jaki sposób pokazywać się innym ? Jak nie chcę być spostrzegany ? Dzieci chcą być bardziej dorosłe, sprawdzić się. W ich życiu pojawiają się idole lub autorytety, które próbują naśladować np. w ubiorze. W szkole uczniowie grają swoje role, zdarza się, że zmieniają swoją osobowość. Co innego jak dorosły to robi, a co innego jak nastolatek. Co innego eksperymentować ze swoim "ja", a co innego maskować swoje prawdziwe "ja".
Zacznijmy od przyjrzenia się sobie. Rodzice, dają czasami do zrozumienia, że akceptują dziecko warunkowo, jeśli spełnia ich oczekiwania - pochwalą i docenią je. Gdy zachowanie im nie odpowiada, okażą swoje niezadowolenie. Dostają w ten sposób sygnały, że trzeba zasłużyć i spełniać czyjeś oczekiwania. Niestety niektórym pozostaje to na zawsze. To ciągłe promowanie lepszego obrazu własnej osoby tak, aby poprawić swoje notowania.
Walczymy o akceptację, chcemy, aby nas lubili i się z nami bawili. Staramy się dostosować, boimy się odrzucenia, boimy się, że jak odsłonimy siebie to stracimy w oczach innych. Koledzy i koleżanki przestaną się z nami zadawać, może ktoś uzna nas za nudnego, dziwnego. Boimy się przyznać co lubimy - więc może lepiej podkoloryzować. Dopóki nie odkryjemy kim jesteśmy - będziemy stawać się kimś innym w zależności od okoliczności i oczekiwań ludzi wokół nas.
Trzeba ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI....
Po rozmowie z tym dzieckiem, doszłam do wniosku, że trzeba mówić dzieciom jak ważna jest autentyczność i czym grozi udawanie.
Brak autentyczności może sprawić, że zaczniemy zapominać o naszych zaletach. Gdy zaczynamy wyjątkowo uważać na to, żeby nie pokazać naszej prawdziwej twarzy, gdy ukrywamy naszą autentyczność, zatracamy siebie. Dochodzi do utraty własnego ja, a przecież to coś najcenniejszego. Dzieci powinny wiedzieć, że ludzie cenią nas za to, że jesteśmy sobą. Ze autentyczność jest zdrowa i się opłaca.
Autentyczność, bycie sobą.... życie zgodne ze sobą; brak udawania; robienie tego, na co mamy ochotę. Robić to, na co mamy ochotę, nie oznacza być egoistą !! Oznacza zaspakajać swoje potrzeby, a z drugiej strony żyć z innymi w taki sposób, aby zachować z nimi dobre relacje.
Polecam przeczytać ten post o byciu sobą
Trzeba przypominać dzieciom, że to co w Internecie to najczęściej kreowanie pięknej rzeczywistości. To nasza wina, wielu z nas codziennie promuje idealny obraz własnej osoby. Chcemy sprawiać wrażenie idealnych, a nasze dzieci naśladują nasze zachowanie. Wzajemnie się nakręcamy, lansując się potęgujemy frustrację.
Trzeba powiedzieć, że czasami obawy wygrywają, a my zaczynamy udawać, zakładać maski. Ale ważne jest, aby robić to jak najrzadziej, aby nam tak nie zostało..... aby nie stać się udającym dorosłym.
Kiedy dziecko udaje kogoś kim nie jest, trzeba przyjrzeć się jaki może być tego powód.
I tak, jak za każdym razem powtarzam, akceptować i kochać bezwarunkowo swoje dziecko. Ono musi mieć pewność, że w oczach rodzica jest idealne. Że nie jest wybrakowane, jest doceniane i przy nas nie musi udawać. Wspierać go w eksperymentowaniu z jego "ja", ale ma zawsze być swoją wersją.
Jeśli jesteś świadomym rodzicem to zwiększ swoją wiedzę na temat Faz dorastania twojego dziecka, aby go lepiej rozumieć i wspierać.
Komentarze
Prześlij komentarz