Czytając książki o rozwoju i doskonaleniu, natrafiłam na pojęcie akceptacja. Zaakceptuj siebie, innych, rzeczywistość, emocje... I nie do końca to rozumiałam. Dla mnie, to było równoznaczne ze zgodą, biernością. Jak mam coś zaakceptować, skoro to mi nie pasuje, to mi się nie podoba - myślałam. Był we mnie bunt : "ale ja nie chcę, żeby tak było !" Zgodzić się na to, że moje życie wygląda w ten sposób ! Nieeeeeeeeee ! Akceptacja to nie przejaw bierności, ślepe przyzwolenie na to, co nam nie pasuje - co niedopuszczalne. To nie akceptacja wszystkiego i wszystkich, bycie ofiarą czy osobą uległą. To nie godzenie się z rzeczywistością, przyzwolenie na to co dzieje się obok (wkoło) nas. Akceptacja to nie mówienie : Jest jak jest, tak musi być, akceptuję to. Więc czym ona jest. "Zobaczyć to takim jakim jest, zdać sobie sprawę z tego jakie jest. Przyjąć do siebie - przestać walczyć, negować." Teraz wiem, z własnego doświa...
Blog jest wynikiem mojego życiowego doświadczenia, wiedzy pochodzącej z książek i rozmów z innymi ludźmi. Moich ostatnich lat, efekt poszukiwania wiedzy i umiejętności, rezultat mojego dojrzewania. Będę wdzięczna za każdy komentarz, propozycję poruszanych problemów i tematów - który sprawi że ten blog będzie dla Ciebie bardziej pożyteczny.