Dziś chciałabym napisać o czymś co dla mnie jest niezwykle ważne, a ponieważ zbliżają się wakacje - które są lub powinny być radosnym czasem spędzonym na wspólnej zabawie, gdzie możemy sobie pozwolić na więcej luzu, gdzie mamy więcej czasu na..... no właśnie ! Słowo wstępu Mam nastoletnie dzieci Fifi i Lili, oboje, moim zdaniem szczęśliwe i mające dobry kontakt ze mną, zdrowe relacje. Każdego dnia staram się okazywać im bliskość, pokazywać na wszystkie możliwe sposoby, że są kochane. Kochane, akceptowane - zauważane. Przytulenie, obecność, rozmowa. Nie robię nic szczególnego. Leżę obok, drapie po plecach, łaskocze. Moje dzieci nie rywalizują ze sobą, wspierają się na wzajem, czasami są jak pies z kotem. Jednak gdy trzeba mogą na siebie liczyć, są przyjaciółmi. Potrafią się razem śmiać, dobrze się ze sobą czują. A my staramy się być rodzicami nie do końca poważnymi, ale jednak rodzicami. Uważam, że każdy powinien mieć w sobie szaleństwo i dystans. Swoboda w granic...
Blog jest wynikiem mojego życiowego doświadczenia, wiedzy pochodzącej z książek i rozmów z innymi ludźmi. Moich ostatnich lat, efekt poszukiwania wiedzy i umiejętności, rezultat mojego dojrzewania. Będę wdzięczna za każdy komentarz, propozycję poruszanych problemów i tematów - który sprawi że ten blog będzie dla Ciebie bardziej pożyteczny.