Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2024

Mondrości Ani - List z przeszłości....

Jakiś czas temu znalazłam moją notatkę -  Czego chce . Już miałam ją wyrzucić, gdy zobaczyłam dopisek.... bardzo osobisty. Pisanie listów było kiedyś jednym z moich ulubionych ćwiczeń. Pisałam do ludzi, którzy mnie skrzywdzili, do nienarodzonego dziecka i do siebie. I to był jeden z takich listów. Każdy z nas ma marzenia, plany, cele na przyszłość. Chciałby być gdzieś, coś mieć, coś osiągnąć. Ja już kilka lat temu potrafiłam sprecyzować czego dokładnie chce. Po treści "listu" było widać, że poważnie podeszłam do tego ćwiczenia, odrobiłam je sumiennie. Napisany "od serca", pełny obaw, pragnień. Tak samo wiadomość, którą dostałam od siebie. Była pełna życzeń, współczucia, pocieszeń.... tego czego sobie życzyłam, co planowałam. Były tam prośby do siebie...  To, o co się proszę - Prosiłam siebie, abym walczyła, nie traciła nadziei, abym się nie poddawała.  Czytając go, mogłam przypomnieć sobie swoje rozterki, problemy i radości sprzed lat, skonfrontować swoje oczekiwani...